wtorek, 29 września 2015

Pielęgnacja włosów - L'oreal Paris oraz Biovax


Dzisiaj chciałabym przybliżyć Wam, moją jakże "ambitną" pielęgnację włosów :)

Na początku może trochę opisze jakie są moje włosy... Są bardzo zniszczone częstymi zmianami kolorów, o których mogliście poczytać w poprzednim poście :) Aktualnie moja koloryzacja to mocno kontrastowe ombre - ciemny odrost i prawie platynowy jasny blond na końcach. Dzięki takiej koloryzacji moje włosy trochę odżyły, bo farbuję je bardzo rzadko. Końcówki włosów są jednak wysuszone i rozdwojone, i co najgorsze - lubią się kruszyć. U nasady natomiast włosy szybko się przetłuszczają - są cienkie i pozbawione objętości.

Czego oczekuję od pielęgnacji? Odżywienia bez obciążenia, nadania objętości u nasady, oraz jednoczesnego wygładzenie końcówek. A co najważniejsze? Byle pielęgnacja nie była pracochłonna - ma być po prostu szybka ;)

Próbowałam wielu różnych szamponów i marek, jednak zawsze wracam do L'oreal Paris. 
Moje włosy bardzo polubiły się właśnie z tą konkretną serią Elseve Volume Collagene. Włosy po użyciu tego szamponu są delikatnie podniesione, ale się nie puszą (no poza końcówkami - ale to nie wina szamponu). Nie są obciążone, ani przesuszone. Mam wrażenie, że nawet dłużej utrzymują świeżość
w porównaniu z innymi szamponami.

Z lenistwa nie używam żadnej odżywki po myciu. Jeśli już takową jednak użyje (a jest to może raz na miesiąc) to jest to zazwyczaj odżywka odżywiająca kolor (taka tubka, która dołączana jest do każdej farby L'oreal)

Po umyciu i wysuszeniu włosów, aby ujarzmić niesforne puszące się końce, nakładam małą ilość (pompkę lub dwie) eliksiru wygładzająco-nawilżającego BIOVAX. Eliksir ten ma formę olejku, jednak nie jest tak tłusty jak niektóre z olejków/serum do włosów. Ujarzmia moje końcówki, które wyglądają po jego użyciu zdrowo, ale nie są tłuste.

Jak widzicie moja pielęgnacja jest na prawdę oszczędna, że można by nawet powiedzieć, że jej po prostu nie ma ;) bo co to za pielęgnacja jeśli nie stosuje się odżywek czy masek do włosów :D Niestety moje włosy są tak wybredne, że po użyciu jakiejkolwiek odżywki są oklapłe (nie są obciążone), i nie idzie nadać im zadowalającej objętości.

4 komentarze:

  1. Ja bardzo lubię ten szampon z elseve:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj Kochana Tobie jest potrzebne OMO! I nie chodzi tu o proszek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha :D nie ukrywam, że musiałam spytać wujka googla o co chodzi z tym OMO ;) Niestety moje włosy lubią się przetłuszczać i praktycznie każda odżywka powoduje szybsze przetłuszczanie się włosów, co doprowadziłoby do codziennego mycia głowy (teraz myję co dwa dni). Nie mogę ich "przetrzymać", bo automatycznie, gdy mam nieświeże włosy, to zaczynają mi bardzo mocno wypadać... A niestety suche szampony również u mnie się za dobrze nie sprawują (powodują suchość skóry głowy, więc używam sporadycznie). Puszenie się włosów z każdym miesiącem jest coraz mniejsze bo jakiś czas temu sporo ich obcięłam :)

      Usuń
    2. Ale wypróbuję :) Może faktycznie coś pomoże :)

      Usuń